HELLAVENGER – Lord Of The Burning Abyss; demo 1 2019
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem tę taśmę, zostałem porażony niczym gromem z nieba, siadłem i zrobiłem niezły wytrzeszcz – taką muzę wielbię najbardziej: szczera do bólu, przepełniona Diabłem, z tym szlachetnym pradawnym brzmieniem to miód dla mojej udręczonej duszy.
Lecz jak mogło być inaczej, skoro materiał powstał w Chile. Nie przypominam sobie czy kiedykolwiek słyszałem zły materiał z tamtego regionu świata?; to istna wylęgarnia czarnych pereł – co materiał, to zniszczenie i tak też jest z HELLAVENGER. Lord Of The Burning Abyss mocno osadzone w stylistyce końca lat 80. porywa swoją szczerością.
W Europie znam tylko jeden taki band, który stylistycznie przypomina mi nieco dokonania Chilijczyków, chodzi o teutoński EURYNOMOS i choć oba zespoły noszą w sobie podobne cechy, to nie są tym samym. W obu przypadkach to prawdziwe perły dzisiejszego podziemia; niewiele kapel w tych czasach ma taką ekspresję i siłę rażenia...
NecronosferatuS