DISMEMBER: Nie dotykajmy starych płyt!

 

Kiedy zaproponowano nam wywiad z Dismember, był to trudny wybór. Zwykle to Matti i Fred są rzecznikami prasowymi, więc wybranie RobertaDavida było odważnym pomysłem. Okazali się sympatycznymi ludźmi i ciekawymi rozmówcami.

 

Minęły 4 lata od waszej reaktywacji. Czy przypadkiem nie pracujecie nad nowym materiałem?

R: Jeszcze nie, ale zrobimy to! W tej chwili pracujemy nad festiwalami.

D: Oczywiście, w końcu nagramy album. Tu nie chodzi o to, żeby po prostu wracać i grać koncerty.

Czy pisaliście coś do szuflady, gdy zespół nie był aktywny?

R: Niezupełnie. Nie pisałem kilka lat. To znaczy, mamy coś niecoś. David ma materiał do nowej muzyki Dismember, ja też mam coś takiego. To nie tak, że nie mamy materiału. Kiedy dawno temu byłem w zespole, pisaliśmy w sali prób. Nie możemy już tego robić…

 

Tak, jesteście rozproszeni po świecie…

D: Przynajmniej Richard wrócił do Europy. Mieszka w Belgii ze swoją dziewczyną Cathreen. To bardzo dobrze. Tylko Fred mieszka wciąż w Nowym Jorku.

R: To oczywiście trochę skomplikowane. Musimy przecież ćwiczyć przed występami…

Jak urządzacie próby bez perkusisty?

D: Gram do płyt. Ale kiedy się spotykamy, gramy z innym perkusistą. To nasz techniczny, Eric. Jest bardzo dobrym bębniarzem. Tak więc ja i Robert zagraliśmy z nim kilka numerów. Mam na myśli fakt, że dla nas, gitarzystów, jest to łatwe. Możemy ćwiczyć w słuchawkach z sekcją rytmiczną z krążków.

 

Po rozpadzie Bolt Thrower wy i Immolation wydajecie się być jedynymi death metalowymi zespołami tak konsekwentnymi w całej karierze. Nigdy nie było ani jednej złej płyty. Czy trudno jest sprostać oczekiwaniom?

R: Nie. Nie, jeśli chodzi o stylistykę. Znamy swój styl. Ale pojawia się presja, aby napisać materiał, który przetrwa próbę czasu.

Po zobaczeniu was na żywo mogę powiedzieć, że jesteście w świetnej formie.

D: Tak, jesteśmy! I jak powiedziałeś, zawsze byliśmy konsekwentni. Nie ma problemu z napisaniem dobrych riffów, ale komponowanie dobrych piosenek wymaga czasu.

 

Kiedy rozpadliście się w 2011 roku, było w składzie tylko dwóch członków klasycznej ekipy: Matti i ty. Jak tym razem zaprosiłeś wszystkich na pokład?

D: Myślę, że proces zaczął się zaraz po tym, jak zespół się rozpadł. Rozstaliśmy się na jakieś 2 lata. Dostaliśmy oferty ponownego zagrania i powiedziałem Mattiemu: sprowadźmy Freddy'ego z powrotem. Tak naprawdę nie mogliśmy się zdecydować, czy wrócić, czy nie. Rozmawiałem z Fredem i już chciał wrócić. Potem Richard i Robert też nie stanowili problemu. Natychmiast znaleźli się w składzie.

R: Tak, zagraliśmy w Sztokholmie koncert z okazji 20. rocznicy powstania i myślę, że to był punkt zwrotny. Prawdziwa zabawa, spotkanie wszystkich starych członków. Bardzo mnie to interesowało, jeśli coś takiego miało się wydarzyć. Ale tym razem miało być inaczej.

Nie jesteście już zespołem grającym trasy…

R: Zgadza się.

 

I nie jesteście dziećmi. Nie możesz rzucić pracy, żeby pojechać na koncerty.

R: Tak, mamy własne dzieci, którymi musimy się zająć. David ma małą córeczkę, moje dzieci są już dorosłe… Inne czasy.

D: Mamy to naprawdę we krwi. Po prostu nie mogliśmy dłużej pozostać bezczynni. Nie być na scenie, nie dać upustu naszej kreatywności… To prowadziło do frustracji.

Oczekiwano, że pewnego dnia wrócicie.

D: Wciąż pisaliśmy muzykę, więc założyliśmy nowe zespoły. Zrobiliśmy poboczny projekt z perkusistą Entombed AD

R: Olle.

D: Tak. Również były basista Dismember, Tobias, był w tym składzie The Dagger. Pisanie nowej muzyki, eksperymentowanie…

Ale teraz jesteś w pełni zaangażowany w Dismember, prawda?

D: Tak, przynajmniej w moim przypadku zajmuje to cały mój czas. Cały mój wolny czas poświęcam gitarze. Oczywiście nie jestem juniorem, muszę przećwiczyć wszystko, co gram. Więc to jest mój główny cel.

 

Jaki był dokładny powód nagłego rozpadu?

D: Za dużo koncertowaliśmy. To już nie było zabawne. Tak się czułem. Pamiętam spotkanie o 3 nad ranem w sali prób, ładowanie sprzętu. Nie czułem tego, jechaliśmy do Australii. Ludzie latami oszczędzają pieniądze, żeby pojechać do Australii, a ja na to narzekałem! Wtedy drugi gitarzysta, Martin, powiedział, że odchodzi, bo zostanie tatą. Poczułem, że nic już nie zostało. Nie chciałem kolejnego nowego członka. Tak właśnie jest ze starymi zespołami. Jeden facet odpada, drugi spada… Po kilku latach dostawał dla nas oferty, ponieważ to on bookował występy. A potem zadzwonił do nas: dlaczego nie zagracie w Hiszpanii, ale dajmy Fredowi grać na perkusji. Wtedy tak naprawdę zaczęła się dyskusja. Niektórzy z nas chcieli, inni nie. Zostawmy to tak. W Dismember nigdy nie było żadnej złej krwi ani kłótni, żadnych bzdur.

W tym roku zostaną wznowione wasze, rzadkie obecnie, płyty, ale nie wszystkie. Czy jest to kwestia harmonogramu, czy problemów z prawami?

R: Planowania, zdecydowanie.

Miło to słyszeć.

D: Wytwórnia płytowa ma licencję na wszystkie wydawnictwa. Masz wszystkie nasze płyty?

Nie, aż mi głupio, ale nie mam żadnej! Miałem stare na kasetach.

D: Jaka jest twoja najmniej ulubiona płyta?

Muszę powiedzieć, że to „Death Metal”.

D: Naprawdę?

 

Tak! Ze względu na brzmienie, nie muzykę. Muzycznie jest na równi z innymi. A moim ulubionym jest „Massive Killing Capacity”.

D: Powiedziałbym zupełnie odwrotnie (śmiech)

Jestem sofciarzem (śmiech). Preferuję muzę, przy której można uprawiać seks, a „Massive Killing Capacity” sprawdza się naprawdę dobrze.

D: Nie ma w tym nic złego! (śmiech), ale to moja najmniej ulubiona płyta. A „Death Metal” jest w mojej top 3.

R: Nie podoba nam się brzmienie MKC. Wersje demo były znacznie cięższe, potężniejsze brzmieniowo… Prostsze stały się także aranżacje.

Mam nadzieję, że nie będziecie tego nagrywać ponownie.

D: Nie, nie robimy takich rzeczy. Nienawidzę, gdy zespoły ponownie nagrywają swoją muzykę. Nie dotykaj starych rzeczy! Pamiętasz, jak ponownie nagrano bas na Blizzard Of Ozz? Bob Daisley jest jednym z najlepszych basistów wszech czasów, a Sharon Osbourne wymazała jego partie. Bardzo się wściekłem!

Miałem szczęście, że tuż wcześniej kupiłem oryginalną wersję na CD!

D: Mam oryginał na winylu i kupiłem reedycję CD. Nie wiedziałem, że to jest tak przejebane. Kiedy usłyszałem to po raz pierwszy, wiedziałem, że coś jest nie tak. Wyrównano tempo w „Steal Away The Night”. W oryginalnej wersji tempo spada, w reedycji jest ono wyrównane. Bezduszne, stworzone przez komputer. Kto tak robi?

Dziękuję, że posłuchałeś tego dla mnie (śmiech), nie odważyłem się! Wszystko dla pieniędzy…

R: Dokładnie, zostawmy stare rzeczy takie, jakie są!

 

Byliście jednym z pierwszych zespołów deathmetalowych, który nie był totalnie trve, to znaczy nosiliście koszulki zespołów spoza gatunku. Jak to było wówczas odbierane?

D: Jestem za to najbardziej odpowiedzialny. Miałem na sobie koszulki Maiden. Myślę, że Iron Maiden był w porządku, jeśli chodzi o noszenie. To prawda, że nie na początku Dismember, ale w latach 90. nosiłem koszulkę „Purgatory”. Gdybym nosił Bon Jovi, a nie żebym to robił, fani by mnie nie zaakceptowali.

Daj spokój, to byłoby przekroczenie Rubikonu!

D: Dokładnie (śmiech)

R: Oj tam oj tam, byłoby śmiesznie! Ale zabawne to, że ludzie mieli problem z naszymi koszulkami.

D: Fred nosi koszulki The Cult. Nienawidzę tego zespołu! Maiden jest dużo lepsze.

Skoro mowa o byciu trve, co sądzicie o Ghost?

D: Lubię Ghosta. Nie do końca moja muza, ale rozumiem, dlaczego są wielcy. Motywy i melodie, które utkwią ci w głowie, ale wolę posłuchać starego Iron Maiden. Przepraszam (śmiech). Albo Mercyful Fate.

R: Wygląda na metal, ale takowym nie jest.

Mimo wszystko to przyciąga dzieci do metalu, moja córka jest tego przykładem (śmiech). Myślę, że są bardziej metalowi niż Bon Jovi.

R: Zgadzam się! Mnóstwo melodii i świetnych patentów, ale wygląd nie pasuje do muzyki. Wolę King Diamond (śmiech).

 

No jasne, jest fantastyczny. Widziałem go tutaj z MF w zeszłym roku.

R: A ten jego głos dzisiaj!

Tak, najwyraźniej poprawiło się od czasu, gdy ostatni raz widziałem go 10 lat wcześniej.

R: I on ma 60+!

D: Słyszałem, że rzucił palenie, dlatego znów wyciąga wszystkie górki.

Istotny też jest fakt, że jego żona jest znacznie młodsza, więc naprawdę musiał o siebie zadbać (śmiech).

R: Wiesz, problem z nowszymi płytami King Diamond polega na tym, że muzyka jest sztywna. Perkusista gra z kijem w dupie (śmiech).

Raczej są sztywne ramy i wszyscy muszą się wpasować.

D: W tym problem, wszyscy nagrywają w domu. Siedzę sobie w kuchni i wysyłam swoje partie. Ale kiedy są rozrzuceni po Szwecji, Danii i USA, tak to właśnie wygląda. Nie ma chemii.

Cieszę się, że nie macie zamiaru nagrywać w ten sposób, nawet gdy Fred nadal w Stanach.

D: Chcę wszystko nagrać na żywo. A te pomyłki, które popełnisz, możesz dorobić w studio. Nie wiem jak inni chłopcy. Być może jestem zbyt oldschoolowy dla innych chłopaków (śmiech).

Myślenie o dacie premiery jest jak przewidywanie przyszłości. Chyba nie w przyszłym roku.

D: Nie, zdecydowanie nie. Materiał napiszemy w przyszłym roku. Wytwórnia nie naciska na nas zbyt mocno, ponieważ w tym i 2024 roku pojawi się cała masa reedycji.

Tak, kupię wszystkie wasze wznowienia. Jestem głupcem, że w latach 90. kupowałem kasety zamiast płyt CD.

D: To zabawne, lubię taśmy! Ale w Szwecji są one niezwykle rzadkie. Nie możesz już nawet kupić walkmana.

 

Dziwne, w zeszłym roku widziałem walkmany w dużych sklepach z elektroniką w Polsce. Discmany też.

R: Musiałem skądś zamówić mojego nowego walkmana i to było gówno! Poprosiłem o zwrot pieniędzy. Taśmy wydawały dziwne dźwięki, to było okropne!

Wygląda na to, że powinieneś szukać nowego w Polsce! Dziękuję za wywiad!

Vlad Nowajczyk

Zdjęcia: NecronosferatuS

 

baa222

 


 

 

 

Informacje o wydajności

Application afterLoad: 0.001 seconds, 0.29 MB
Application afterInitialise: 0.018 seconds, 0.98 MB
Application afterRoute: 0.025 seconds, 1.21 MB
Application afterDispatch: 0.042 seconds, 2.32 MB
Application afterRender: 0.047 seconds, 2.43 MB

Zużycie pamięci

2583248

Zapytań do bazy danych: 12

  1. SELECT *
      FROM jos_session
      WHERE session_id = 'd2kjke5alhmco0epofs0r0chm1'
  2. DELETE
      FROM jos_session
      WHERE ( time < '1716203853' )
  3. SELECT *
      FROM jos_session
      WHERE session_id = 'd2kjke5alhmco0epofs0r0chm1'
  4. INSERT INTO `jos_session` ( `session_id`,`time`,`username`,`gid`,`guest`,`client_id` )
      VALUES ( 'd2kjke5alhmco0epofs0r0chm1','1716204753','','0','1','0' )
  5. SELECT *
      FROM jos_components
      WHERE parent = 0
  6. SELECT folder AS type, element AS name, params
      FROM jos_plugins
      WHERE published >= 1
      AND access <= 0
      ORDER BY ordering
  7. SELECT MAX(time) 
      FROM jos_vvcounter_logs
  8. SELECT m.*, c.`option` AS component
      FROM jos_menu AS m
      LEFT JOIN jos_components AS c
      ON m.componentid = c.id
      WHERE m.published = 1
      ORDER BY m.sublevel, m.parent, m.ordering
  9. SELECT template
      FROM jos_templates_menu
      WHERE client_id = 0
      AND (menuid = 0 OR menuid = 5)
      ORDER BY menuid DESC
      LIMIT 0, 1
  10. SELECT a.*, u.name AS author, u.usertype, cc.title AS category, s.title AS section, CASE WHEN CHAR_LENGTH(a.alias) THEN CONCAT_WS(":", a.id, a.alias) ELSE a.id END AS slug, CASE WHEN CHAR_LENGTH(cc.alias) THEN CONCAT_WS(":", cc.id, cc.alias) ELSE cc.id END AS catslug, g.name AS groups, s.published AS sec_pub, cc.published AS cat_pub, s.access AS sec_access, cc.access AS cat_access 
      FROM jos_content AS a
      LEFT JOIN jos_categories AS cc
      ON cc.id = a.catid
      LEFT JOIN jos_sections AS s
      ON s.id = cc.section
      AND s.scope = "content"
      LEFT JOIN jos_users AS u
      ON u.id = a.created_by
      LEFT JOIN jos_groups AS g
      ON a.access = g.id
      WHERE a.id = 1904
      AND (  ( a.created_by = 0 )    OR  ( a.state = 1
      AND ( a.publish_up = '0000-00-00 00:00:00' OR a.publish_up <= '2024-05-20 11:32:33' )
      AND ( a.publish_down = '0000-00-00 00:00:00' OR a.publish_down >= '2024-05-20 11:32:33' )   )    OR  ( a.state = -1 )  )
  11. UPDATE jos_content
      SET hits = ( hits + 1 )
      WHERE id='1904'
  12. SELECT id, title, module, position, content, showtitle, control, params
      FROM jos_modules AS m
      LEFT JOIN jos_modules_menu AS mm
      ON mm.moduleid = m.id
      WHERE m.published = 1
      AND m.access <= 0
      AND m.client_id = 0
      AND ( mm.menuid = 5 OR mm.menuid = 0 )
      ORDER BY position, ordering

Wczytane pliki języka

Nieprzetłumaczone frazy - tryb diagnostyczny

Brak

Nieprzetłumaczone frazy - tryb projektanta

Brak