CRYPTIC SLAUGHTER
Takich zespołów jest niewiele. Co więcej, wiele kapel próbuje obecnie grać podobnie… i nie potrafią. Dlaczego? Bo jest tylko jeden CRYPTIC SLAUGHTER! Mieliśmy okazję porozmawiać z pierwszym perkusistą zespołu, Scottem Petersonem.
Witaj Scott! Na początek chciałbym powiedzieć, że to dla mnie wielka przyjemność móc porozmawiać z Tobą i zadać Ci kilka pytań, które przypomną wszystkim o Cryptic Slaughter i wskażą młodzieży jedną z największych ikon muzyki crossover!
Cała przyjemność po mojej stronie! Dzięki za zainteresowanie, doceniam to.
Jak wiemy, Cryptic Slaughter zakończył działalność w roku 1988 po wydaniu trzech albumów. W 1990 miała miejsce reaktywacja z nowymi członkami, którzy nagrali "Speak Your Peace" – niestety, nie byłeś zaangażowany w ten projekt. Czy możesz powiedzieć z jakiego powodu? Czy uważasz ten album, mimo, że nie był nagrywany w oryginalnym składzie, za pełnoprawne wydawnictwo Cryptic Slaughter?
Myślę, że to solidna płyta, ale nie uważam jej za album Cryptic Slaughter. Nie uczestniczyłem w jej nagrywaniu, ponieważ Bill, Rob i ja nie byliśmy wtedy w zespole.
Niestety "Speak Your Peace" nie odniósł takiego sukcesu jak wcześniejsze nagrania i zespół znów został zawieszony. W 2003 byliśmy świadkami kolejnej Waszej reaktywacji – dlaczego po wydaniu nakładem Relapse koncertowego albumu "Banned in S.M." znów zrezygnowaliście z grania?
Cóż, "Banned in S.M." był limitowanym albumem, który Relapse wydał razem z reedycjami "Convicted" i "Money Talks". Quasi-reaktywacja z 2003 to tak naprawdę Les, ja i paru członków Wehrmacht. Lubię kawałek, który nagraliśmy, ale jego też nie uważam za dzieło Cryptic Slaughter.
Słyszałem o Twoich aktualnych zespołach, które skłaniają się bardziej ku muzyce typowej dla Kalifornii, czyli hardcore punk. Powiedz, co słychać w Black Monday i co stało się z So Abused?
So Abused w pewnym sensie dobiegł do mety. Było nam fajnie, zagraliśmy parę dobrych koncertów, niestety nie było nam pisane istnieć dalej. Black Monday to niezła mieszanka punk rocka i brudnego rock’n’rolla, coś jak GBH połączone z The Dead Boys. Właśnie skończyliśmy nagrywanie naszej EPki "The Black Hell", w styczniu pojawi się ona na iTunes, a obecnie pracujemy nad nowymi utworami i gramy koncerty.
Czy utrzymujesz kontakt z kumplami z Cryptic Slaughter? Czy wszyscy są wciąż aktywnymi muzykami, tak jak Rob Nicholson (basista Ozzy’ego, wcześniej grający w Danzig i z Robem Zombie) czy, doskonale znany z Wehrmacht, Brian Lehfeldt?
Tak, wszyscy byli członkowie Cryptic Slaughter są moimi przyjaciółmi. Roba widuję częściej niż innych, ale to dlatego, że mieszkamy niedaleko siebie. Rob i ja jesteśmy jedynymi, którzy ciągle grają. Jednak i Les, i Bill mają się świetnie i cieszą się życiem.
Co byś powiedział na kolejną reaktywację Cryptic Slaughter? Czy jest to możliwe? Scena crossover/thrashowa jest wciąż silna, z nowym albumem moglibyście być na szczycie!
Chętnie powiedziałbym, że do tego dojdzie, ale niestety tak się nie stanie. Les i Bill mieszkają w innych stanach, a Rob i ja gramy w swoich zespołach, więc niemożliwym byłoby znalezienie na to wszystko czasu. Poza tym cieszy nas to, co pozostawiliśmy po sobie w 1988 roku.
Czego słuchasz obecnie? Czy są jakieś metalowe lub hc/punkowe kapele, które przykuwają Twoją uwagę?
Oczywiście! Będę słuchał muzyki każdego dnia aż do śmierci! Zespoły, które ostatnio lubię to Red Fang, Graveyard, Riverboat Gamblers i The Bronx. Jeśli chodzi o hard core, wolę stare rzeczy, takie jak Sick Of It All, Hatebreed, GBH i tak dalej.
Wiele z Waszych tekstów dotyczyło kwestii społecznych i politycznych. Byliście nastawieni pacyfistycznie i antykapitalistycznie, co więcej, atakowaliście politykę, establishment i naród. Czy dziś myślisz tak samo? Czy Twoim zdaniem dzisiejszy świat jest lepszy niż w latach 80.? Jakie są Twoim zdaniem największe problemy, z którymi musimy się obecnie uporać?
Cóż, w tamtym czasie większość "politycznych" tekstów było pisanych przez Lesa i Billa, oni dobrze orientowali się w tej tematyce. Moje dotyczyły tego, aby być sobą i nie dawać się wykorzystywać. Moje poglądy polityczne są wciąż takie same. Trzeba głosować na mniejsze zło i mieć nadzieję, że ten, który zostanie wybrany, pomoże krajowi i światu. Wciąż na to czekam.
Nawiązując do poprzedniego pytania, czy ktokolwiek z Cryptic Slaughter był politycznie lub społecznie zaangażowany w inny sposób niż tylko za pośrednictwem muzyki?
Nic mi o tym nie wiadomo. Na pewno Les i Bill śledzą tematy politycznie uważniej niż ja.
Mamy obecnie rok 2012 i jesteśmy świadkami zalewu młodych kapel thrash metalowych. Osobiście oceniam to zjawisko pozytywnie, ale kij ma dwa końce. W porównaniu do Cryptic Slaughter, Minor Threat, Attidute Adjustment i wielu innych kapel z lat 80., nowe zespoły nie mają już tej agresji, jadu, energii czy brutalności. Teksty są o niczym, słuchamy historyjek o piwie albo popromiennych mutantach, a najgorsze jest to, że riffy są często ukradzione klasycznym kapelom. Brakuje buntu i świeżości. Powiedz, co Ty o tym sądzisz?
Cóż, nie słucham zespołów z nowej fali thrash metalu. Uznałem, że poprzestanę na rzeczach, na których się wychowałem. Może to dlatego, że czuję więź z tamtymi kapelami, bo byłem przy tym, kiedy to wszystko się działo. Myślę, że tym nowym nie brakuje agresji, większość (nie wszystkie) jest naprawdę zaangażowana. Graniem zarabiają na życie, i nie ma w tym nic złego. Jednak kiedy my graliśmy, nie myśleliśmy o utrzymywaniu się z muzyki. Robiliśmy to, bo wierzyliśmy w muzykę i scenę. Dziś nie ma takiej sceny jak w czasach, kiedy Cryptic Slaughter i inne wspomniane przez Ciebie zespoły były aktywne.
Czym zajmują się członkowie Cryptic Slaughter? Myślę, że trudno jest utrzymać się z grania koncertów i sprzedaży płyt…
Mam stałą pracę, tak samo Les i Bill. Muzyka to tylko moje hobby, bo jestem starszy i nie byłbym w stanie się z tego utrzymać. Moim zdaniem to świetnie, że Rob odniósł sukces w biznesie muzycznym i żyje z tego. Będę grać muzykę tak długo, jak to tylko możliwe! To część tego kim jestem i kim zawsze będę!
Odnośnie płyt, co sądzisz o sytuacji, w której muzyka w formacie mp3 jest dostępna dla wszystkich i wszędzie, przy okazji zabijając przemysł muzyczny? Jakie jest Twoje zdanie o tym swego rodzaju nałogu współczesnego społeczeństwa?
Jest to znak naszych czasów. Jakaś część mnie kocha to, bo łatwiej mi znaleźć zespoły, które lubię i więcej osób może je usłyszeć. Złą stroną jest to, że prawie niemożliwym jest życie z tantiem, bo płyty nie sprzedają się tak jak kiedyś. Ale jak już powiedziałem, to znak czasów.
Jak wiemy, życie muzyką jest trudne. Pisanie utworów, próby, ćwiczenie umiejętności, a potem nagrywanie albumów, lokalne i zagraniczne koncerty, życie w trasie… Gdzie w tym wszystkim jest czas na rodzinę, życie i samorealizację w innych dziedzinach – mam na myśli hobby i karierę zawodową? Jak godzicie wszystkie te obowiązki? Powiedz coś o swoich zainteresowaniach i rodzinie.
Jak już wspomniałem, muzyka jest moim hobby, i jest mi łatwiej zajmować się nią i znaleźć czas na inne sprawy w życiu. Poza graniem, chodzę na koncerty, a że nie mam dzieci, mogę sobie na to pozwolić w moim wieku. Mam dziewczynę, lubimy podróżować kiedy tylko możemy i jestem maniakiem koszykówki, więc chodzimy na mecze tak często jak się da. Jestem dość nudnym kolesiem, haha. Ale kocham to życie i moją rodzinę. Uważam się za szczęściarza.
Jakie zespoły zainspirowały Was do założenia Cryptic Slaughter? Przyjrzałem się Waszym koszulkom oglądając Wasze pierwsze koncerty na Youtube i widzę, że byliście fanami Excel, D.R.I., nieprawdaż?
Tak, byliśmy wielkimi fanami i przyjaciółmi Excel i D.R.I. Jednak zespołami, które autentycznie wpłynęły na nas wtedy były Slayer, Venom, Hellhammer, Motörhead, GBH, Minor Threat i wiele innych.
Z pewnością słyszałeś "Lowlife" w wykonaniu Napalm Death i "M.A.D." grany przez Spazz, prawda? Co sądzisz o ich interpretacji Waszych hitów?
Oba zabijają! Napalm Death grają "Lowlife" szybciej niż my! Doceniam, że obie kapele nagrały nasze kawałki, to najwyższa forma uznania!
Czy kiedykolwiek byłeś w Polsce? Może znasz jakieś ciekawe plotki o naszym kraju, lub słyszałeś albo poznałeś jakieś polskie zespoły?
Nigdy nie byłem w Polsce. Nie znam żadnych kapel stamtąd, ale jeśli mi jakieś polecisz, na pewno je sprawdzę!
Powiedz nam proszę o swoich planach na przyszłość i rzuć ostatnie słowo dla fanów oldschoolowego metalu! Dziękuję za rozmowę. Pozdrowienia dla Ciebie i twojej rodziny!
Moje plany to tworzenie muzyki z moim zespołem Black Monday i starania o to, aby do fanów dotarło więcej rzeczy związanych z Cryptic Slaughter, takich jak koszulki, naszywki, niewydane nagrania itd. Dziękuję wszystkim fanom zespołu na całym świecie! Gdyby nie wy, Cryptic Slaughter zostałoby zapomniane! Dziękuję za wywiad!
Wywiad przeprowadzili Mateusz Łapczyński/ Konrad Krzysztoń
Przekład na Polski Bartosz Cieślak