ANGELUS APATRIDA - Clockwork CD Century Media 2010
Nie często mamy szansę prezentować metalowe zespoły z Hiszpanii, tym bardziej, że ANGELUS APATRIDA to kawał solidnie łojącego Thrash Metalu w klimacie Megadeth i choć może nie jest to zbyt odkrywcza muzyka to jednak słucha się tego z ogromna przyjemnością. Początki tego zespołu sięgają roku 2000, a "Clockwork" to już trzeci pełnowymiarowy album tego zespołu. Wydaję się że do tej pory ANGELUS APATRIDA nie był zbyt popularny ale możecie być pewni, że na pewno się to zmieni i to nie tylko dla tego, że ten band trafił pod skrzydła znamienitego Century Media, ale przez te 10 lat intensywnej pracy muzyka ANGELUS APATRIDA nabrała szlachetnego szlifu. Bardzo dobra produkcja, świetne mięsiste brzmienie i mocne thrash metalowe riffy, do tego genialny wokalista potrafiący swobodnie poruszać się w zróżnicowanych skalach - od bardzo niskich do bardzo wysokich partii wokalnych, mając przy tym bardzo podobną barwę przypominającą Dave'a Mustaine'a. Całość zagrana jest z nieprawdopodobną lekkością, i dużym ładunkiem energii. Choć na album składa się 13 kompozycji to słuchając tych utworów nie sposób się nudzić. Sporo dzieje się w każdym utworze, zespół doskonale potrafi budować narastająca atmosferę łącząc w sobie dość agresywne i intensywne klimaty z melodyjnością i tymi wyjątkowymi ozdobnikami, które dodają smaczków. Bez wątpienia mamy do czynienia z młodymi, choć na pewno doświadczonym zespołem. Warto również zwrócić uwagę na zamykający płytę cover Iron Maiden - Be Quck Or Be Dead zagrany w iście mistrzowskim wykonaniu. Myślę, że jeszcze nie raz usłyszycie o tym doskonałym zespole. Gorąco polecam ten album. (Recenzja z #2 OMMM 2010)